Takie pytanie zadają sobie obecnie setki, jeśli nie tysiące ludzi. Z jednej strony mierzysz się z zależnością od drugiego człowieka, obowiązkami zlecanymi przez innych ludzi, wiecznej kontroli i nagonce na szybszą pracę przy zachowaniu tego samego poziomu jakości. Jednak etat pozwala Ci również na stabilne zarobki nawet, gdy nie są aż tak wysokie, jak się spodziewasz. Co oferuje freelancing lub samozatrudnienie? Możliwość wyboru, wolność i niezależność. Kiedy wybór się opłaca, a kiedy warto pomyśleć o kontynuowaniu pracy na etacie? Sprawdźmy to razem!
Jeżeli samodzielnie wybierasz swoich kontrahentów, możesz skupić się na tych, z którymi rzeczywiście chcesz współpracować. Zarabiając z domu nie musisz męczyć się z klientami, z którymi chce pracować Twój szef. Statystyki pokazują, że osoby samozatrudnione zarabiają o wiele więcej niż te na etacie. Im więcej masz zleceń, tym więcej zarabiasz. Ilość zamówień nie odnosi się jednak jedynie do ilości pieniędzy zarabianych w danym okresie. Przede wszystkim jakość Twoich usług zapewni Ci napływających kolejno klientów. Nie tylko reklama w internecie napędza Ci klientów. Poczta pantoflowa generowana przez zadowolonych klientów czyni cuda, szczególnie, że odbiorcy ufają swoim partnerom biznesowym czy znajomym bardziej niż reklamom.
Ty wybierasz, co chcesz robić i jak osiągnąć efekt końcowy. Z zarabianiem w domu wiążą się jednak pewne obowiązki i niedogodności. Przede wszystkim, jeżeli planujesz zrezygnować z pracy i w ten sposób się utrzymywać, niezbędnym krokiem będzie założenie działalności gospodarczej. Co więcej, niezbędne do utrzymywania się będzie pozyskanie bazy klientów i siatki kontaktów. Bez nich nie wygenerujesz wystarczających zysków. Musisz też dokładniej planować swoje wydatki. Dlaczego? Twój urlop nie będzie płatny, więc konieczna będzie przemyślana organizacja pracy. Wykonując więcej zleceń będziesz w stanie odłożyć pieniądze na zasłużony odpoczynek i relaks. Warto też przeznaczyć oszczędności na rzecz dodatkowej emerytury, gdyż samozatrudnieni najczęściej płacą niższe składki na ZUS i ich świadczenia są o wiele mniejsze.
Największym plusem pracy u kogoś jest stabilność. Masz pewność, że wypłata wpłynie do pierwszego dnia miesiąca, a Ty będziesz pracował tam tak długo, jak obie strony będą pozostawały zadowolone. Masz pewność uzyskania zarobku, co w świecie freelancingu, szczególnie dla stawiających pierwsze kroki, często jest tylko marzeniem. Możesz określić z dużą dokładnością, jakiej wysokości będzie Twoja emerytura. Masz prawo do płatnego urlopu i korzystania z takich zasiłków, jak zasiłek chorobowy i macierzyński. Nie musisz przejmować się też prowadzeniem działalności i księgowości. Stałe godziny pracy umożliwią Ci znalezienie czasu również na przyjemności i relaks.
Minusem jest przede wszystkim praca na cudzy rachunek. Nawet jeżeli firma generuje wyjątkowo duże zyski, możesz co najwyżej otrzymać premię. Nie będą to ilości, jakie mogą zarobić akcjonariusze w dywidendach. Nie masz też możliwości wyboru klientów i jesteś w tej kwestii zależny od decyzji pracodawcy. Nie decydujesz, kto jest w Twoim zespole. Gęsta atmosfera i konflikty przeszkadzają w wykonywaniu Twoich obowiązków. Często też możesz utknąć w martwym punkcie. Jeżeli praca na etacie może Ci zaoferować jedynie stres, poczucie niedocenienia i brak możliwości rozwoju, to najwyższy czas, aby coś zmienić.